Pierwszy dzień na szkoleniu
Pierwszy sen w USA - nie pamiętam co, ale łóżko w Hiltonie jest cholernie wygodne:)
Pierwszy dzień na szkoleniu - 84 osoby z 20 krajów świata, w tym dwóch chłopców:P Dziewczyny z Polski 3;) Najwięcej jak zwykle dziewczyn z Brazylii (22)
Zasada 1 bycia w USA - bądź zawsze na czas:) Punktualnie o 8.00 zaczynamy zajęcia. Szczerze mówiąc to myślałam, że tam zamarznę bo włączyli klimatyzacje na 15 stopni gdzie za oknem 25! no ale przejdźmy do setna - szkolenie spoko:P Zawsze cos ciekawego się człowiek nauczył, choc jak mi się często zdarza przysypiałam;) szkolenie trwało od 8 do 5, z przerwami tak krótkimi, że nie zdążyłam skończyć mojego ciastka z Starsbuksa.
Co jednak najważniejsze po szkoleniu pojechaliśmy na wycieczkę do NYC downtown!! Moje pierwsze wrażenie o mieście - tylko tak szczerze: śmieci, smierdzi i wszyscy się spieszą. - nie tego oczekiwaliscie:P wiem, że nie:) Każdy ma swoj gust:) Miasto naprawdę wysoko rozwinięte i nie poweim, że nie jest fajne, ale nocą i z daleka albo jak się imprezuje:)
Nasza wycieczka to bus-trip co polegało na tym, że w raz z przewodnikiem jeżdziliśmy po najważneijszych częściach miasto i cykalismy zdjęcia:) Wysiadka przy statule wolności - obowiązkowe;)
oraz Time Square!! Wow!Serio nie wierzyłam, że tam jestem, dopiero jak zobaczylam zdjęcia to do mnie dotarło:) Ogólnie Time Square też mnie nie zachwycił, bo to ulica z wielkimi bilbordami i światłami, a ja jednak preferuje retro style:P
Jak na nowojorski styl przystało - zjadłam Hot-dog'a na Time Square i uwierzcie modliłam się żeby się nim nie zatruć! Szczególnie po tym jak widziałam jak go robią:P
Nasza wycieczka trwała prawie 5 godzin więc miałam czas oglądnąć sporą część tego miasta - pictures poniżej:)
Brooklyn Bridge |
USA - Mam na to dowód |
Najwyższy budynek w USA, zbudowany zaraz obok miejsca upamiętniającego World Trade Center |
Time Squre once again:) |